







Dziś robiąc zakupy spotkałem 9 letnią Rosjankę córkę pani profesor chemii Uniwersytetu w Kigali.Przyjechała tutaj na wakacje do mamy. Jako dziecko mieszkała w Kigali, ale póżniej zdecydowała że woli mieszkać z ojcem w Rosji. Pierwszy raz widziałem ja dokładnie tydzień temu w samolocie. Zawsze jak coś takiego mi się przydarza zastanawiam się czy to czysty przypadek czy to jakiś drogowskaz, wskazówka.
"Przypadków nie ma; to, co jawi się nam jako przypadek, pochodzi właśnie z najgłębszych źródeł." pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńkochanie robsz fenomalne zdjęcia, no, ale wiadomo od kogo się uczyłeś:P:P k.c.
OdpowiedzUsuńzdjecia są fenomenalne;) popieram:D
OdpowiedzUsuń