poniedziałek, 7 czerwca 2010

Lot




Miałem być w Kigali o 10 ale do końca nikt nie wie dlaczego samolot wylądował w Bujumbura - stolicy Burundi i dopiero około 21 inny samolot zabrał nas do Kigali. Na początku dziwiło mnie opanowanie ludzi ale z czasem wszystko wróciło do normy i było tak jak w Polsce:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz